Mam 55 lat. Jestem żonaty. Mam dwoje dorosłych dzieci. Jestem bezpartyjny, ale z ramienia KO zostałem wybrany do Sejmiku Województwa Małopolskiego, gdzie pełnię funkcję przewodniczącego Komisji Statutowo-Prawnej. Z zawodu jestem ekonomistą. Ukończyłem studia doktoranckie na Wydziale Zarządzania Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie oraz studia podyplomowe na Politechnice Krakowskiej. Specjalizuję się w zarządzaniu jednostkami samorządu terytorialnego. Nie jestem teoretykiem. Byłem udziałowcem spółki prawa handlowego, Dyrektorem Wydziału Komunikacji i Transportu Urzędu Miasta Nowego Sącza, Sekretarzem Gminy Podegrodzie, a obecnie pracuję na stanowisku Sekretarza Miasta Nowego Sącza. Dzięki doświadczeniu zebranemu w różnych miejscach pracy znam zarówno potrzeby mieszkańców miasta jak i wsi. Pochodzę z Nowego Sącza, ale przez kilka lat mieszkałem również w Moszczenicy Wyżnej. Przez trzy kadencje pełniłem zaszczytną funkcje radnego miasta Nowego Sącza, w tym przewodniczącego Rady Miasta.
Nasza tożsamość, to nie tylko my sami, ale również nasz patriotyzm, historia naszych rodzin, rodziców, dziadków i pradziadków. Mój pradziadek, właściciel apteki pod „Duchem Świętym” w Łącku zmarł w wyniku pobicia przez Niemców za udział w ruchu oporu. Dziadek Wilhelm, pseudonim „Stanisław” podjął się niebezpiecznej funkcji kuriera dostarczającego leki dla żołnierzy oddziałów partyzanckich AK. W 1943 roku został przez Niemców aresztowany i zamordowany. Brat dziadka (ze strony ojca) walczył w Polskich Siłach Zbrojnych na Zachodzie (dywizja generała Stanisława Maczka). Ich siostra Bronisława, zakonnica musiała ukrywać się jak wiele osób duchownych przed NKWD. Jak zawsze podkreślam jestem dumny zarówno z nich, jak i z całej rodziny żyjącej przez kilkaset lat na kresach Rzeczypospolitej. Z tego powodu zawsze opowiadam się po stronie demokracji i wolności oraz równego traktowania bez względu na przekonania.
Lubię pracować z ludźmi i dla ludzi. Nigdy nie szczędzę na to czasu. Swoją pracę zawsze traktuję jako służbę. Wiem, że wszyscy borykamy się z wieloma problemami, ale propaganda sukcesu uprawiana przez obecną władzę tych problemów nie rozwiąże. Dlatego moje wieloletnie doświadczenie samorządowe pragnę wykorzystać w celu dalszej pracy dla mojego regionu, Małopolski i Ojczyzny.
Z poważaniem
Piotr Lachowicz